W tym tygodniu Francja zdecydowała, że produkty białkowe na bazie roślin nie są “stek” lub “kiełbasa”, a więc nie powinny być oznaczone jako takie.
Decyzja zapadła tydzień po tym, jak kraj zakazał zapożyczania słownictwa zwykle używanego do opisywania produktów mięsnych na potrzeby imitacji produktów z białek roślinnych.
W oficjalnym oświadczeniu stwierdzono, że rząd ” ustanawia zasady dotyczące używania nazw oznaczających produkty pochodzenia zwierzęcego i środki spożywcze z nich uzyskane w celu opisywania, wprowadzania do obrotu lub promowania środków spożywczych zawierających białka roślinne.”
Ale miłośnicy patty pochodzenia roślinnego nie martwią się: Francja nadal będzie zezwalać na określenie “burger” na opakowaniach produktów bezmięsnych.
Temat: opinia: sprawa nakładania etykiet klimatycznych na mięso
Chociaż Francja jest pierwszym krajem europejskim, który nałożył zakaz żargonu związanego z mięsem, nie jest to pierwsze miejsce na świecie, które to robi.
Republika Południowej Afryki wprowadziła również zakaz” mięsistych ” słów z opakowań roślinnych na kilka dni przed decyzją Francji. Według Vegconimist, Departament Rolnictwa, reformy rolnej i Rozwoju Obszarów Wiejskich w RPA zadeklarował, że słowa takie jak” bryłki”,” kiełbaski”,” żeberka “i” kurczak ” mają być używane wyłącznie do przetworzonych produktów mięsnych, a wszelkie produkty pochodzenia roślinnego wykorzystujące te terminy zostaną przejęte przez Krajową Agencję ds. bezpieczeństwa żywności. Kraj nakazał również JUST Egg, Nie-mleczny, wegański producent jaj, aby zaprzestał sprzedaży swoich produktów w sklepach w całym regionie.
W całej Europie terminy “mleko”, “ser” i “masło” są już zakazane na produktach wegetariańskich bez składników mlecznych. Jednak Unia Europejska, do której należy Francja, odrzuciła propozycję podobnego zakazu stosowania mięsa popartą przez rolników w 2020 roku.
Francuski zakaz wchodzi w życie 1 października i będzie miał zastosowanie tylko do produktów wyprodukowanych we Francji. Produkty wytworzone w innym miejscu nie podlegają decyzji, zgodnie z dekretem. Francja firmy, które naruszają nowe zasady zostaną poddane maksymalnej grzywny w wysokości ” 1500 euro dla osoby fizycznej i 7500 euro dla osoby prawnej.”
Decyzja ta jest uważana za wygraną we francuskim przemyśle mięsnym, a niektórzy twierdzą, że wezwanie zachowuje legalność produktów mięsnych i zapewnia konsumentom jasność. Z drugiej strony producenci produktów pochodzenia roślinnego nie wydają się zachwyceni nowymi surowymi regułami gramatycznymi.